Skarb
Wychowałem się tak przyzwyczajony do oglądania zagubionych dzieci na ulicy, że moje serce stało się puste.
Choć ta droga jest wąska, długa i chropowata, nie zawrócę.
Nie mogę złapać wyciągniętej dłoni. Wiedziałem, że to się nie zmieni.
Nieważne, ile czasu minie, ja będę czekał na ciebie w tym miejscu.
Chcę cię zobaczyć, chcę cię zobaczyć, chcę cię zobaczyć, ale ciebie tu nie ma.
Jestem samotny, tak samotny. Zawołałem cię.
Więc zawsze, zawsze będę śpiewał, co być może dotrze do ciebie.
Twoja twarz nie zniknie, prawda? To dobrze, że nie zniknie po deszczu.
Naprawdę słaby człowiek nie może iść, ale nie zawraca.
Miałem nadzieję, że twoje myśli nie dotarły do mnie, nie jestem w stanie śpiewać.
Nieważne, ile czasu minie, ja będę czekał na ciebie w tym miejscu.
Chcę cię zobaczyć, chcę cię zobaczyć, chcę cię zobaczyć, ale ciebie tu nie ma.
Jestem samotny, tak samotny. Zawołałem cię.
Więc zawsze, zawsze będę śpiewał, co być może dotrze do ciebie.
To nie jest tak, że tylko dzielimy smutki.
Lecz po tym nic nigdy się nie zmieni, ponieważ cię kocham.
Chcę cię zobaczyć, chcę cię zobaczyć, chcę cię zobaczyć, ale ciebie tu nie ma.
Jestem samotny, tak samotny. Zawołałem cię.
Więc zawsze, zawsze będę śpiewał, co być może dotrze do ciebie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz