poniedziałek, 21 stycznia 2008

Stworzenie...

Był mroźny, wietrzny wieczór. Słońce krwawo zachodziło oznajmiając koniec dnia. Głęboko pod ziemią w królewskiej sypialni szatan otworzył oczy. Był w złym nastroju. Zwołał swoje sługi i nakazał wielkie porządki w piekle. Diabły rozprostowały zdrętwiałe kości i zabrały się do pracy. Wygarnęły z najciemniejszych zakamarków piekieł śmieci, które leżały tam od wieków. Zgarnęły wszystko na jedną gromadę i spojrzawszy na to umknęły przerażone. Szatan podszedł do zebranych śmieci z mocnym postanowieniem stworzenia nowej istoty. Pochylił się i wypowiedział magiczne słowa. Gdy tylko spojrzał na efekt swej pracy, zemdlał ogarnięty strachem.Ocknął się i nakazał, aby istota ta nigdy nie opuściła komnat piekielnych. Niestety... Sparaliżowane strachem diabły nie śmiały jej zatrzymać. Istota wyszła poza bramy piekieł i oznajmiła światu: "Oto ja - kobieta".

1 komentarz: