poniedziałek, 23 kwietnia 2012

D - Kaze ga mekuru peeji

Wiatr przewraca stronę

Gdy coś pęknie, nie powróci nigdy do takiej samej formy.
Zapomniałaś o mnie teraz? Jeśli mógłbym iść...



Wiatr przewraca stronę na wyblakłe zdjęcie, kontynuując historię.

Teraz, choć to wydaje się odległe, pamiętam jeden dzień.
Kiedy się odwracam, jestem sam na zdjęciu.
Napisałem i przepisałem list do ciebie tak wiele razy od tamtego czasu, lecz nie mogę go wysłać.
Czekam na odpowiedź, choć wiem, że nie przyjdzie.

Zapomniałem oddać książkę z wierszami, którą kochasz.
Wypadły z niej spłaszczone kwiaty, które odżywają piękniejsze w miarę upływu czasu.

Drzewa przy drodze już się nie kołyszą w nostalgii i przybrały jasne kolory.

Kiedy nowe liście rosły na przydrożnych drzewach, gdy szliśmy obok siebie,
Nie bałem się niczego.
Ale kiedy nowa pora roku ozdobi sterty opadłych liści śniegiem,
Moje serce na pewno będzie tęskniło za ciepłem.

W płomieniach wokół mnie, znalazłem ciebie, którą wciąż kocham, nawet teraz.

Czy zrozumiesz? Niech natura pielęgnuje nowy kwiat
W dniach, kiedy odchodzimy.
Teraz, choć to wydaje się odległe, pamiętam jeden dzień.
Kiedy się odwróciłem, byłaś na zdjęciu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz