Chcę Cię zobaczyć.
Nasze biurka zostały porysowane.
Kiedy spędziliśmy tamte lata razem.
Nauczyłam się odrobiny angielskiego.
Odrobiny gry w koszykówkę.
I tego jak się zakochać od Ciebie..
Nawet po tym kiedy to dobiegło końca.
Ty ciągle traktowałeś mnie jak dziecko.
Obiecywałeś.
''Mogę kiedyś odejść'', powiedziałeś.
Pół żartem, pół serio.
Obejmując mnie.
Tej zimowej nocy, kiedy marne chmury się rozstały.
Niczym sen.
Umarłeś.
Pójdziemy zobaczyć morze tego lata.
Zobaczymy mnóstwo filmów razem.
Obiecałeś mi, prawda?
Obiecałeś mi, prawda?
Chcę Cię zobaczyć...
Spacerując wzdłuż plaży.
Nagle rezygnuje i powracam.
Jestem zupełnie sama nad brzegiem tego morza.
Nie wiedząc czy chcę być zła.
Czy chcę płakać.
Ciągle idę.
Nagle patrzę w kierunku głosu, on mnie woła.
gdyby on był Tobą..
gdybyś to był tylko Ty..
Chwyć moje ramiona, pomóż mi być silną.
Zbesztaj mnie i powiedz, że jestem głupia.
Złóż na moich ustach delikatny pocałunek..
Powiedz, że wszystko jest kłamstwem i obejmij mnie.
Chcę Cię zobaczyć...
Powiedz, mimo tego, że będziesz daleko.
Proszę, nie zostawiaj mnie samej.
Przytul mnie mocno.
Wróć do życia, tu, obok mnie..
Pójdziemy zobaczyć morze tego lata.
Zobaczymy mnóstwo filmów razem.
Obiecałeś mi, prawda?
Obiecałeś mi, prawda?
Chcę Cię zobaczyć...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz