sobota, 30 sierpnia 2008

D'espairsRay - Screen

Nikogo tutaj nie ma; nie ma rozdźwięku w melodii...
Moje serce zostało zatkane; nie pozostało już więcej bólu do czucia...

To jest zbyt okrutne, nikt nie może uleczyć
Moje oczy są zakryte nawet przed światłem



Niszczejesz w moich ramionach; to jest bezduszne...
Tak mogę zobaczyć płonące czerwono słońce...

Mój płacz się kończy; nie ma dla mnie łez do wypłakania...
Ciemność lśni na mnie; nie pozostało więcej nadziei do życia...

Cierpiałem na bezsenność, dzwonienie przenika mnie
Koszmar niekończącego się dzwonienia; wszystko obraca się w ciemność

Objęcia księżycowego światła uciekają; te oczy...
Nie ma nawet błysku gwiazdy na nocnym niebie...
Gdy nawet te myśli, które nie miały przeznaczenia zniknęły kompletnie,
odkąd jestem sam, powiem ci...

Sen... spanie bez przebudzenia
Raz jeszcze zaczynam zapominać niebo...
Płycizna... wycie... opary...

Moja modlitwa wznosi się wyżej ku niebu; teraz chcę wierzyć...
Głos na szczycie ciemności, dlatego żyję...
Obejmując moje rany... nawet światło zblakło...
Chcę podążać za twoim wołaniem
Az do czasu, który był nam dany, życie płonie, blednie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz