Wciągnięty przez szklany sen
Otulony ciepłem
Budzi mnie słaby głos
“Tutaj mnie zabij”
Ta wynurzająca się postać
której w realnym życiu mogę tylko pragnąć
Nie wróci
Zanikające wspomnienia,
których nie jestem w stanie przywołać
doprowadzają mnie do szału
Te “niezapomniane” słowa powracają
“Kim jesteś”
których nie jestem w stanie przywołać
doprowadzają mnie do szału
Te “niezapomniane” słowa powracają
“Kim jesteś”
Zbieram rozbite szkło
układając je jak puzzle
układając je jak puzzle
Tylko odrobinę opieram się mym drżącym dłoniom
Boje się światła, choć nie mogę mu umknąć
Boje się światła, choć nie mogę mu umknąć
W mym sercu nie znajduje już twych gasnących wspomnień
Zbieram zatem wszystkie brakujące fragmenty
Która z dróg jest tą właściwą?
Zbieram zatem wszystkie brakujące fragmenty
Która z dróg jest tą właściwą?
We mgle wypatruje twego spojrzenia
Nawet teraz je widze
Nawet teraz je widze
Twa postać, której już nie pamiętam..... niezapomniany kształt
Nawet teraz krzycząc
rozbija szkło w mym wnętrzu
Cały czas
Nawet teraz krzycząc
rozbija szkło w mym wnętrzu
Cały czas
"dakishimete..."
Przytul mnie....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz