poniedziałek, 17 marca 2008

The GazettE - Chizuru

Twój list nie zawiera niczego oprócz nieczytelnych znaków
Dlatego chcę cię spotkać, aby usłyszeć słowa od ciebie
Nie zaakceptuję bieli, tylko echa westchnień

Jeśli rozumiem kolory nieba, będę ocalony
I jeszcze chcę zapomnieć drżący oddech pewnego dnia
Ale pomimo życzenia bycia silnym, spalam się



(rankiem odwracam się) kiedy śpiewasz tą piosenkę, ciernie towarzyszą mojemu snowi
Powściągliwość oplata wokół moje ciało
Nawet umysł wydaje się spać
Twój policzek dotknięty gorączką, pożądliwy i gładki
Gdy patrzę w cienie zamglonej przestrzeni, widzę ciepłe kolory snu

Moje oczy odbijają twój obraz
Nawet mimo, że dzień, kiedy stracę cię z oczu nadejdzie
Zawsze będziesz stać przed moimi oczami
W te dni, gdy słoneczne światło prześwieca przez wierzchołki drzew
Już więcej nie będzie mnie u twego boku

Zamglona biel drży
I jeszcze zapominam twoje słowa
Dokąd płyną łzy?
Wołasz moje imię
Nawet pomimo, że jestem bliski zerwania, trzymasz mnie mocno w swoich ramionach
Boję się odejść

Gdzie śpiewasz swoją pieśń dla mnie?
Moje uszy nie mogą słyszeć jej już więcej, ale to jest echo drżącego bicia serca
Nawet umysł wydaje się spać
To jest pozostała gorączka, która nie pozwoli mi pamiętać
Gdy patrzę z zamgloną przestrzeń, widzę zimne kolory rzeczywistości

Tysiąc maleńkich skrzydeł żurawi
Ponieważ zgodnie z twoim życzeniem nie zostawią mnie samego
Bez powrotu twojego uśmiechu
Liczę wspomnienia z moim westchnieniem aż do ostatniego momentu (zjawia się)

Słyszę twój głos
O świcie, gdy wszystko będzie niczym
( Jedyna rzecz, nie możemy być razem)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz